Al Ajn - oaza Szejka

Jakiś czas temu po wielu rekomendacjach wybrałam się na jednodniową wycieczkę do Al Ajn. Miasto zostało zareklamowane jako najpiękniejsze i najbardziej zielone w całych Emiratach. 

Al Ajn położone jest w emiracie Abu Zabi. Miasto liczy ponad 650 tysięcy mieszkańców i jest czwarte w całym kraju pod względem zaludnienia. Al Ajn oddalone jest od Abu Zabi o 160 kilometrów, od Dubaju o ok. 120. Położenie miasta jest ciekawe, ponieważ z trzech stron otacza je Oman. Miejsce to jest bardzo ważne dla całego kraju - to właśnie tutaj urodził się Szejk Zayed bin Sultan Al Nahyan będący założycielem ZEA. Jest to miasto wyjątkowe również ze względu na populację. Ponad 30% mieszkańców Al Ajn to obywatele Emiratów, co jest najwyższym wskaźnikiem w całym kraju.

Położenie Al Ajn w ZEA

Powstanie Al Ajn jest związane z istniejącą na pustyni oazą Al Buraimi. Niegdyś miasto położone było w dwóch państwach - ZEA oraz Omanie, jednak postanowiono je podzielić na dwie osobne jednostki - Al Ajn i  Al Buraimi.

Bardzo często Al Ajn nazywane jest "Garden City" przez wszechobecną naturę. W mieście znajduje się siedem oaz palmowych,  wiele parków, alei drzewnych czy zielonych dekoracji wokół rond i skwerów. Ponadto wprowadzono tutaj obostrzenia odnośnie zabudowy (maksymalnie 4 kondygnacje), aby nie zaburzać charakteru i klimatu miejsca.

Zdecydowanie największą atrakcją miasta jest góra Jabal Hafeet. Już widok z daleka jest niesamowity - ogromne wzniesienie z piaskowca, które w promieniach słońca wydaje się złoto-pomarańczowe. Sama droga wjazdowa na szczyt jest ciekawa i emocjonująca, ponieważ jadąc samochodem pokonujemy liczne serpentyny. Po drodze znajduje się wiele parkingów, skąd rozpościerają się niesamowite widoki. Niestety wiele miejsc jest w opłakanym stanie, a wszechobecne śmieci wywierają wpływ na ostateczne wrażenia. 

Z wysokości 1300 metrów możemy podziwiać panoramę miasta oraz okolicy, przy okazji korzystając z kawiarni i restauracji znajdujących się na górze. Całość jest lekko dziwaczna. Z jednej strony piękne widoki na Oman (płot graniczny dosłownie 10 metrów od restauracji!) i Al Ajn, z drugiej lekko przerażający punkt gastronomiczny klimatem nie odbiegający od polskiego PRL-u. Do tego hałasujące i świecące mini-karuzele dla dzieci oraz jedenaście automatów z pluszakami! Miejsce zaskakujące, ale mimo wszystko niesamowicie ujmujące.


Widok z góry Jabal Hafeet

Zjeżdżając z Jabal Hafeet dojeżdżamy prosto do Parku Mubazzara. Położony na zboczu góry teren zielony jest idealnym miejscem na piknik. Nie można jednak zapomnieć o zabraniu jedzenia czy napojów z domu, bo do miasta (a przy okazji najbliższego sklepu) jest kilkanaście kilometrów. Park jest miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców głównie przez dobre zagospodarowanie oraz niesamowite widoki na skały z piaskowca. Ponadto wewnątrz zlokalizowany jest m. in. park wodny Wild Wadi Waterpark. Jako atrakcja parku reklamowana jest również historyczna tama. Wiedzie do niej pokrętna droga, na samym końcu trzeba zostawić samochód i domyślać się, w którą stronę zmierzać. Do tamy prowadzi mały, malowniczy wąwóz. Dzieło inżynierii, które jest dość mocno rozreklamowane w parku jest takich rozmiarów, że można go wręcz nie zauważyć, jednak na mnie zrobiło bardzo pozytywne wrażenie. Moi kompani nie podzielali mojej ekscytacji. Moim zdaniem tama i jej otoczenie wyglądają pięknie.


Park Mubazzara z otaczającymi skałami

Historyczna tama to niewielki element w centralnej części zdjęcia :)

Kolejnym punktem w Al Ajn jest fort Al Jahili. Otoczony z zewnątrz ładnym parkiem obiekt w centrum miasta prezentuje się bardzo ciekawie. Wejście do środka jest darmowe, jednak.. nie ma za bardzo co zwiedzać. Można przejść się po pustym budynku, gdzie zachowane są historyczne pomieszczenia (jednak bez wyposażenia). Wewnątrz ulokowana jest natomiast ciekawa galeria fotograficzna podróżnika, który w latach czterdziestych przemieszczał się z miejsca do miejsca poznając życie beduinów.



Fort Al Jahili otaczają piękne palmy

Największa oaza Al Ain Oasis znajdująca się w samym sercu miasta jest zdecydowanie miejscem godnym odwiedzenia. Ilość pięknych palm daktylowych i zadbane kręte aleje zachęcają do spaceru.


Oaza w Al Ajn

Oaza w Al Ajn

W bezpośrednim sąsiedztwie oazy zlokalizowany jest Szejk Zayed Palace Muzeum. Czy warto się tam udać? Oczywiście, że tak! Przede wszystkim przez samo znaczenie miejsce - to dom rodzinny szejka fundatora Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Obiekt jest dość duży, a eksponaty dobrze zachowane. Wewnątrz można spacerować po dziedzińcach i zaglądać do oryginalnie umeblowanych pomieszczeń. Patrząc na muzeum nietrudno o refleksje na temat niemalże ekspresowego rozwoju kraju - od glinianych pomieszczeń do najnowocześniejszych wieżowców na świecie! Wstęp do muzeum jest darmowy.


Szejk Zayed Palace Muzeum z oazą w tle

Lokalsi wpasowali się w klimat

Poza wyżej wymienionymi atrakcjami Al Ajn znane jest z targu wielbłądów oraz zoo, których niestety nie udało mi się odwiedzić.


Pozdrowienia - تحيات
Aga

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

10 rzeczy, które warto kupić w Emiratach

Targ złota - Gold Souk

Czy w Emiratach można pić alkohol?

5 dziwnych rzeczy, które zobaczysz w ZEA

Transport publiczny w Dubaju